Hamak na tarasie.. must have?
Hamak w ogrodzie to coś, nad czym długo się zastanawiałam. Rozważałam cenę, wielkość i do czego będzie mi głównie służył.
Na początku interesował mnie kokon wiszący, wyobrażałam sobie, że siedzę w nim wygodnie i czytam książki w ogrodzie lub po prostu relaksuję się w salonie. Kokon mógł być opcją, która w zimne dni zdobi salon. Jednak, wybór padł na hamak. Dlaczego ? Bo zostałam do niego przekonana.

Argumenty :
- Będzie Ci wygodniej, możesz wyciągnąć nogi i wyprostować plecy. – Tak w zasadzie racja w kokonie można tylko siedzieć.
- Zawsze możesz się zdrzemnąć na podwórku. – Tak to bardzo przekonujący argument. 😊
Mój mąż ma dar przekonywania, sądzę, że sam widział oczami wyobrażni jak chrapie sobie na takim hamaczku 😂
Jednak nadal marzy mi się taki wiszący kokon w salonie. Jak z katalogu (taki ładny znalazłam na jednej ze stron internetowych)

Ceny hamaków ogrodowych widziałam od 700 zł, tyle kosztował mój. (Oczywiście na allegro znajdziecie taniej, ale jakości można się tylko domyślać. Natomiast kupić taki produkt w sklepie stacjonarnym, jest o wiele prościej)
Mój hamak kupiliśmy z mężem w OBI a właściwie, to dostałam go na urodziny od wszystkich. To była tak zwana u nas, ściepa narodowa…. i z takiego prezentu jestem bardzo zadowolona. 😁
Materiał trwały, konstrukcja solidna. Obicie z nieprzemakalnego materiału, łatwo się go czyści. No i przede wszystkim jest bardzo wygodny, a czytanie na nim książek w słońcu to zdecydowanie ostatnio największa przyjemnosć w moim życiu.

Jednak gdzieś z tyłu głowy pozostawiam miejsce na salonowy kokon, może przy kominku…. eh jak cudownie byłoby się tak relaksować w chłodne dni, kiedy to już nie za bardzo można leniuchować na tarasie. No nic, może kiedyś 😉